środa, 26 czerwca 2013
niedziela, 23 czerwca 2013
Histeria włosowa
SERDECZNOŚCI :)
Co prawda wiem i zdaje sobie sprawę iż nie jest to miejsce na moją blogową historię )HISTERIĘ ;) włosową :P Ale pomyślałam ,że ten post stanie się poniekąd PRZESTROGĄ , dla wszystkich tych które często lub drastycznie zmieniają kolory włosów...
Otóż pewnego piękneeeego dzionka ( a było to w zeszłym tygodniu ) postanowiłam przyciemnić swoje bardzo jasne blond włosy farbą z serii L'oreal dosłownie dwa tony ciemniejszą .Zależało mi na bardziej naturalnym wyglądzie a więc zamiast numer 10.1 Skandynawski blond wybrałam (i tu UWAGA ) numer 9.1....który SPALIŁ moje włosy i ZMATOWIŁ je doszczętnie , nie wspominając iż duża część z nich przy czesaniu po prostu WYPADŁA (no , może przesadzam ale i tak dużo poszła w tany ze szczotką do włosów :(((
Kolor wyszedł siwo zielony czego (I)-sze zdjęcie niestety nie oddaję...
Co prawda wiem i zdaje sobie sprawę iż nie jest to miejsce na moją blogową historię )HISTERIĘ ;) włosową :P Ale pomyślałam ,że ten post stanie się poniekąd PRZESTROGĄ , dla wszystkich tych które często lub drastycznie zmieniają kolory włosów...
Otóż pewnego piękneeeego dzionka ( a było to w zeszłym tygodniu ) postanowiłam przyciemnić swoje bardzo jasne blond włosy farbą z serii L'oreal dosłownie dwa tony ciemniejszą .Zależało mi na bardziej naturalnym wyglądzie a więc zamiast numer 10.1 Skandynawski blond wybrałam (i tu UWAGA ) numer 9.1....który SPALIŁ moje włosy i ZMATOWIŁ je doszczętnie , nie wspominając iż duża część z nich przy czesaniu po prostu WYPADŁA (no , może przesadzam ale i tak dużo poszła w tany ze szczotką do włosów :(((
Kolor wyszedł siwo zielony czego (I)-sze zdjęcie niestety nie oddaję...
Niestety .Historii tej nie koniec :P W siwych włosach do pracy iść nie mogłam więc dnia następnego zakupiłam farbę w kolorze BRĄZ ,który zupełnie mi nie pasuję i w którym zwyczajnie czuję się jak nie JA , lecz na dalsze eksperymenty z blondem serca już nie miałam.
Na (II)zdjęciu nie wygląda to tragicznie jednak jeśli to w ogóle można sobie wyobrazić włosy bez całej masy SILIKONÓW ,PARABENÓW i innych świństw których ZAWSZE unikałam prezentują się b. b. b. źle ...
Jakiś rady ? Sugestie ? Bo z własną głupotą walczyć już nie mogę :P ha ha
Udało mi się znaleźć CUŚ takie w sklepie ekologicznym .Trzymajcie kciuki dziewczęta :D
xxx
sobota, 22 czerwca 2013
BĄDŹ FIT W SOBOTĘ ! :) # 1
SERDECZNOŚCI ! :D :) ;)
Jak tam wasze zmagania dietetyczne ? Ja ,powzięłam nowe postanowienie aby uczynić wszystkie SOBOTY , moimi dniami FIT .
Maksymalny wysiłek fizyczny i obiad ,który wzbogaci mnie w różne mikro - makro -witamino cusie :D A co !!! ;) Warzywka gotowane na parze a więc , takie które nie utracą swoich właściwości .
Składniki :
* pietruszka*sałata
*rzodkiewki*pomidorki
*fasolka szparagowa
*papryka *czosnek
*szczypiorek
*vegańska sałatka z selera- Johma
*ziemniaczki gotowane w curry
*łyżeczka oliwy z oliwek
Mmmmm , Smacznego !!! xxx
niedziela, 2 czerwca 2013
Produkty do włosów
Serdeczności ! :)
Jakiś czasu temu buszując po bezkresnych morzach i oceanach internetu ;) natrafiłam na wzmiankę o organiczno , ekologicznej itp itd łamane przez nie wiadomo co :) -Łotewskiej firmie kosmetycznej...
Co jak co , ale o Łotewskich kosmetykach nie wiem nic .
Poczytałam ,pogapiłam , zachciało mi się i zamówiłam...
Jakiś czasu temu buszując po bezkresnych morzach i oceanach internetu ;) natrafiłam na wzmiankę o organiczno , ekologicznej itp itd łamane przez nie wiadomo co :) -Łotewskiej firmie kosmetycznej...
Co jak co , ale o Łotewskich kosmetykach nie wiem nic .
Poczytałam ,pogapiłam , zachciało mi się i zamówiłam...
Produkt przeznaczony jest do włosów suchych i zniszczonych ( czyli dla mej skromnej osoby ) i Uwaga ! aż 99 % składników to składniki organiczne a 1 pozostały procencik pochodzi z organicznej farmy. Żyć nie umierać ....gdyby jeszcze nie cena...za szampon i odżywkę zapłaciłam około 25 euro czyli około 100zł.
Czy było warto ?
Na pewno warto było spróbować . Moje włosy się jakoś reeeewelacyjnie nie poprawiły ale jak na szampon bez SLS-ów i innych nabłyszczaczy wyglądają całkiem przyzwoicie .( nawet lepiej niż przyzwoicie ! )
(Że już nie wspomnę o tym ,że miło mieć świadomość braku tablicy pierwiastkowej we własnych włosach :)))
A oto Panie ,które tą firmę stworzyły. Dodam jeszcze ,że MADARA to z łotewskiego PRZYTULA. Roślinka występująca bardzo często na terenach bałtyckich.
Moja ocen : 6+ / 10
Subskrybuj:
Posty (Atom)